Wiele osób może postawić sobie następujące pytanie: a co z cukrami zawartymi w owocach? Przecież cukier jest niezdrowy.
Cukier (ten z cukiernicy produkowanych z buraków cukrowych, czy trzciny cukrowej) to sacharoza, która składa się z cząsteczki glukozy i fruktozy. Zjadając, czy wypijając sacharozę niemal od razu rozkładamy ją właśnie do glukozy i fruktozy. Cukrami zawartymi w owocach są również glukoza i fruktoza. Czy można zatem przyjąć, że skoro to te same cukry, to niezależnie, czy zjemy 10 g cukru białego i około 200 g truskawek to wyjdzie na to samo?
Myślę, że jednak każdy przyzna, że nie.
Po pierwsze
Zjadając 10 g cukru na pewno się nie najemy, zjadając ekwiwalent w postaci truskawek (200 g to około 10 g cukru) poczujemy, że coś zjedliśmy. Już wcześniej wspominałem o tym, że owoce bardzo dobrze mogą wpływać na kontrolę apetytu.
Po drugie.
Ze względu na niski indeks oraz ładunek glikemiczny owoców oraz wysoką zawartość błonnika nie uświadczymy po owocach tak dużych skoków cukru, jak w przypadku wypicia np. napoju słodzonego cukrem.
Po trzecie.
Owoce poza cukrami dostarczają witamin, minerałów i antyoksydantów. Z pewnością przyczyniają się do lepszego zbilansowania naszej codziennej diety.
Warto wspomnieć również o pewnym badaniu, gdzie u 131 osób wprowadzona dietę niskokaloryczną. Część osób była na diecie z niską podażą fruktozy (w tym owoców), a część spożywała duże ilości fruktozy właśnie z owoców. Efekty? Po 6 tygodniach osoby z grupy wysokoowocowej straciły więcej na wadze o niemal 1,5 kg.
Po czwarte
Jedząc owoce łatwiej o nieprzybieranie na wadze. Dla osób nie przestrzegających restrykcyjnej diety z wyliczonym spożyciem kalorii, owoce mogą być cennym orężem w kierunku utrzymania zdrowia i szczupłej sylwetki.
Dawid Szajrych
Dietetyk sportowy i trener personalny